Tłumacz

poniedziałek, 25 lutego 2013

:)

Hej!!
Chciałabym was bardzo bardzo przeprosić że nic nie dodaje ale nie mam czasu . Tera zaczęła sie szkoła wiecej obowiazkow . Wiem że przez moje nie dodawanie straciłam czytelnikow . Przepraszam jeszcze raz was wszystkich :) Wybaczcie :DD
Nie wiem  kiedy pojawi sie rozdział naprawde nie mam pojęcia jak będzie u mnie z czasem . Postaram sie oczywiście jak najszybciej dodac cos ale wiecie z wlasnego doswiadczenia ze nie zawsze sie udaje . Wiec jeszcze raz przepraszam .
Mam gorącą prośbę wysyłajcie linka z moim blogiem znajomym :) i wysyłajcie swoje linki do blogow bo zmieniłam laptopa i wszystkie ciasteczka zakładki wszystko usunęłam :)
Dziekuję i pozdrawiam
Julia  ; **

wtorek, 12 lutego 2013

Rozdział 19

Kiedy wyjaśniali przyjaciołom jak to się stało przyszedł sen-sei. Powiedział że mamy iść się przebrać w kimono(wyszcy prócz nas już byli ubrani). Musieliśmy się z Jackiem rozdzielić bo on szedł do męskiej a ja do damskiej przebieralni. Przy pójściu
pocałowaliśmy się. Ruddy spojżał na nas ale nie widziliśmy tego . Nasi przyjaciele się uśmiechnęli.Weszliśmy do przebieralni.

TYM CZASEM W DOJO
____________________________
Ruddy zamarł . Był bardzo zdziwiony . Tylko spojżał na wszytkich z wzrokiem pt: ''COO?? SERIO??'' na co wszyscy odpowiedzieliśmy tak kochany sen-seiu są razem .
-Ale fajnie. Wiecie nigdy wam tego nie mowiłem ale zawsze myślałem że będą razem . Od samego początku patrzyli na siebie'' maślanymi ''oczami. Zawsze coś ich do siebie ciągnęło.
-Hmm?? No wiesz Ruddy masz  rację . powiedział Milton
-No baa!! Pewnie że mam ! A od kiedy są razem ?? Dużo mnie ominęło? zapytał
-Z tego co wiemy od wczoraj . powiedział Eddie
-Aha . Nawet nie wiecie jak sie cieszę . Coś wam powiem ale nie mówcie im ok?
-Ok masz nasze słowo .powiedzieli wszyscy i skłonili się żeby usłyszeć ''szepty'' swojego przyjaciela sen-seia.
-No więc pamiętacie pół roku temu jak były zawody u nas w dojo to Jack z kimś walczył co była ta akcja z tym gościem z Japonii i stypendium w Otaii to jak Jack wygrał Kim podbiegła i się mocno przytulili i potem po kilku sekundach przestali mieli dziwne miny i wgl dziwnie się zachowywali i Kim rozmawiała z Joaną . Potem okazało się że Jack dostał stypendium i wam powiedział to Kim stała tak troche za wami ale patrzałem na jej reakcje i powiem wam że wyglądało to jakby coś ją zakuło wicie jakby się coś poważnego stało z jej ''wnętrzem'' mówie teraz o sprawach sercowych wy tego nie widzieliście ale ja tak. Potem jak był dzień wyjazdu Jacka do Japonii czekałem z nim na jego tatę aż po niego przyjedzie i dał mi list do Kim. Powiem wam że zdziwiło mnie to . Po jego wyrazie twarzy uznałem że coś sie poważnego dzieje.Rozmawiałem z nim jeszcze o tej szkole i Japonii i w pewnym momencie wywnioskował że to jest dla niego za duże poświęcenie i  za duży cięzar żeby rozstawać się z wami ale ja wiedziałem że chodzi głównie o Kim . Po chwili ona przyszła i jej dałem ten list a Jack nie był zadowoliny i chciał sie jakoś wymigać . Weszłem do dojo i zobaczyłem że ona tez mu daje koperte . Niestety nie słyszałem  o cyzm gadaja . Widziałem tylko że oddają sobie swoje listy i chwile rozmawiają. Wiecie może to nie ładnie mówić i troche wydam Joane ale gadałęm z nią o tym i powiedziała że przeszął bardzo poważną rozmowę z Kim i wie o co chodzi . Nie powiedziała mi wprost al;e domysliłem się że chodzi o NICH. Dobra kończymy bo idą. powiedział Ruddy . Wszyscy go posłuchali.
-O czym tak gadaliście? zapytał Jack.
-A wiecie tak o wszystkim . powiedział Milton jedyny który trzeźwo myślał.
-Tjaaa. Oczywiście .powiedziała Kim i nie pytała o co chodzi bo wiedziała że  by sie nie dowiedziała i tak .
-To co może mały sparring??? zapytał Eddie
-Ok na maty ! powiedział Milton
-Dobra dzieciaki Eddie z Jerrym ,Kim z Miltonem a Jack do mnie do biura.

MYŚLI JACKA
_________________________
Osz.. Ruddy chce mnie do biura ?? Co sie stało ?? Może jakiś turniej ?? Nie mam pojecia.. No cóż wyjaśni się za chwilę.

W BIURZE RUDDIEGO
__________________________
-Jack musimy pogadać . Poważnie pogadać . powiedział
________________________________________
Hej :) Wkońcu dodałam :) nie gniewacie sie że tak długo ?? Tęskniliście ?? Zostawiam was w małym napięciu :DD
Postaram sie dodac jutro następny :)
dziękuję za prawie 2000 tys wyświetleń jesteście wspaniali .
Wiem że przez moją przerwę w pisaniu straciłam czytelników . Zawsze bylo dziennie ok 130 wys a teraz 20, 30 czasem 40 . Przykro mi ale wiem że to tez moja wina ze nie dodawała. Przepraszam jeszcze raz.
No dobra teraz dobre szczesliwe wiadomości !! MAM FERIE!!! piszcie w komach kto też ma !! :DD
Jak mozecie wysyłajcie linki do mojego bloga znajomym polecajcie :) w zamian odwdzięcze sie tym samym :) Dawajcie linki do swoich blogów w komach :P
KoFFam was baldzo baldzo mocno !!!!!! kojarzycie ?? Jack przyniósł Jerremu takiego miśka co tak gadał :))

Siemka!!

Witajcie czytelnicy tego bloga :D
Przepraszam że nie dodaje rozdziałów ale nie mam czasu pisać :(
Może dziś wieczorem coś wam dodam ale teraz daje wam superaśny filmik :))
Uśmiejecie się do łez ; P
Taniec :D
Mam nadzieje że się wam spodoba :D

wtorek, 5 lutego 2013

KONIECZNIE ZOBACZCIE!!!

Siemka!!
Szukałam sobie filmików o KICKU żeby złapać wenę i tak weszłam na coś o Olivii i Lucku.
Wiecie to nie jest na temat bloga ale musicie to zobaczyć a zwłaszcza jak macie zły humor bądź poprostu chcecie się rozweselić. No więc najpierw złe wieści z całkiem niedalekiej przeszłości  a mianowicie widziałam filmik w którym Luke gadając z jakąś dziewczyną na skype pewnie z fanką potwierdził że z Olivią ''Dating Dating'' czyli randkują. Normalnie jak to usłyszałam to byłam wściekła. No wiem że oni są razem ale wiecie kto by się nie wkurzył... Dobra teraz dobre i rozweselające wiadomości . Werbel proszę Trututututu!!!!
Julia przedstawia odkopany filmik przedstawiający zajebiście debilnego debila który robi z siebie kretyna przed kamerą !! :))
FRAJERR!!:PP
*Od razu zaznaczam że nie chce urazić jego fanów.
Nie wiem kiedy dodam rozdział . Przykro mi ale moja motywatorka chce odejść i za wszelką cene skupiam się na tym żeby została . Może coś tam skleję ale nie obiecuje :D
Nie jesteście chyba źli na mnie???
Julia : **

niedziela, 3 lutego 2013

Rozdział 18 cz 2

Zapytał co się stało. Powiedziałam że troche za dużo wypił i go zmuliło. Troche mu nakłamałam ale byłam ciekawa co powie.Po chwili poszedł do łazienki się ogarnąć umył twarz i patrząc w lustro zapytał się w myślach
-Co ty robisz ?? Co ci do głowy strzeliło?? Przecierz Kim jest delikatna i wrażliwa i nie można jej tak traktować. Ale z drugiej strony było mi tak super chiałbym to powtórzyć.Nie no co ja gadam . Ale nie moge zaprzeczyć było SUPERR!!! MRR . Jaka ona jest słodka i bezbronna . Jeny mogłbym być z nią cały dzień tak robić . Było CUDOWNIE!! Czułem się dosłownie jak w niebie. Moje ''ataki''i jej ''obrony'' Panie Boże dzieki Ci że dałeś mi nią chodź byłem taki !! Dzieki !!!! Dobra koniec mówienia do siebie bo to jest dziwne. Poszedłem do pokoju Kim łapiąc ją za ręke i spowrotem wracjąc do tego do robiliśmy . Przyłożyłem jej ręce do ściany i  zacząlem ją całować. Było widać ze jej się to bardzo podoba. Zeszłem na szyję. Znalazłem takie miejsce u niej na szyji że jak się tam przyssałem to aż jękała z zadowojenia. Ona tylko się uśmiechała . Mi to wystarczyło.Widziałem po jej mimice twarzy że chce jeszcze więcej. Całowałem ją w usta potem w szyję i na zmianę . Ona mnie ja ją tak chyba przez godzinę. Było tak magicznie i pięknie chciałem żeby ta chwila trwała wiecznie. Ona też. Postanowili że położą się na łóżko. Kiedy położyli się byli troche zmieszani i skrępowani.?! Ich uczuć w tamtej chwili nie da się opisać. Po 5 minutach niezręcznej ciszy odezwała się Kim.
-Było ee..yyy. No wiesz było cudnie.wreszcie powiedziała
-Też tak sądzisz? zapytał twierdząc
-No pewnie. Wiesz dziwne zwykle przyjaźn trudno przekształcić w miłość a nam jakoś się udaje . stwierdziła
-Masz rację. powiedział
Jack był już prawie trzeźwy . Pamiętał wszystko. Jak całował Kimi i jak ona jego dosłownie wszstko.Dzwine że potrafili tak odrazu zrboić parę z przyjaźni. Byli bardzo zdziwieni jak szybko i łatwo im to wyszło. Poprostu od dawna byli zakochani i dopiero teraz zdali sobie z tego sprawę. Cieszyli się tym wszytkim że to sie tak potoczyło. Jack powiedział:
-Wiem że to głupie pytanie ale z kim się pierwszy raz całowałaś ??wreszcie wydusił.
-A ty? odpowiedziała pytaniem na pytanie.
-No wiesz pewnie w to nie uwierzysz ale z tobą. No wiesz dawałem moim byłym dziewczyną buziaki ale tylko całusy w usta lub policzek a taki prawdziwy pocałunek to z tobą no wiesz . Wiem trudno uwierzyć ale serio . powiedział
-Hehe . Serio ?? Wiesz ja też, ale był chlopak kiedyś z którym byłam to prawie doszło do naszego pocałunku ale spękał i dał mi całusa. powiedziała.
-Widzisz niby taki wielki casanowa ze mnie a nawet sie nie całowałem do tej pory . powiedział uśmiechnięty
-Masz racje . Ale wiesz wszyscy nją cie za łamacza serc ale ja już nie odkąd zrozumiałam o co chodziło ci z dziewczynami. A pozatym chyba troche mi sciemnasz z tym całowaniem . No nie mogę uwierzyć w to.powiedziała
-To lepeij uwierz. Nie okłamałbym cię. Jesteś dla mnie za ważna.powiedział i złożył całusa na ustach Kim.
-MMM. Jak miło .powiedziała. Dobra wierze . Ale serio wyszło nam to jakoś dziwnie dobrze co nie??zapytała
-No wiesz , może poprostu nie myśleliśmy jak to wyjdzie tylko żeby to zrobić i że jesteśmy razem ?powiedział
-Tak. Ale wiesz ciesze się że to właśnie z tobą przeżyłam to. Jesteś dla mnie bardzo ważny i nie wyobrażam sobie jak bym cię nie znała. powiedziała i pocałowała chłopaka.
-Ja też. powiedział w przerwie miedzy całusami.
-Mam pytanie . Chce ci się spać? Bo mi nie za specjalnie. powiedział
-Mi też. powiedziała i wstała z łóżka.
Jack odrazu wstał. podszedł do swojej dziewczyny i wziął ją na ręce i zaczął całować. Złapał ją za plecy i schylił się ku niej . W takiej pozie byli przez 10 minut. Po chwili Jack wpadł na pomysł żeby zrobić tak jak przed godziną. Przytulił Kim i przytawił ją do ściany. Robił wszytko dokładnie tak jak było . Kim podobało się to . Po chwili zarzuciła ręce na chlopaka i przytuliła się do niego.Porozmawiali jeszcze i zasneli. Kim położyła się na ramieniu Jacka . Obudzili się o 8.30. Jack obudził się pierwszy . Spojżałzaspanymi oczkami na Kim i delikatnia odłożył jej głowę na poduszkę. Niestety obudziła się.Wstali i poszli zrobić sobie śniadanie. Jack zrobił naleśniki z dżemem. Zjedli i poszli się ubać.Ubrani postanowili pójść do dojo. Kiedy weszli wszyscy patrzyli na ich splecione dłonie. Automatycznie Jerry wrzasnął:
-WOOHO!!! Jesteście razem ??
-Tak . powiedzieli chórem.
-O jak fajnie!!. powiedzieli wszyscy.
-Miło nam . powiedziała i pocałowała brązowookiego w policzek
_______________________
Hej.!! Jak obiecałam dodałam dziś jeszcze jeden.











Rozdział 18 cz 1

Po około 5 minutach skończyli przyjemnosć . Było im cudownie. Kim w życiu nie pomyślałaby że Jack coś do niej czuje. On z resztą tak samo.Po chwili zaproponował .
-Pójdziemy się gdzieś przejść?
-No dobrze a gdzie chcesz iść? zapytała i chwyciła swojego nowego chłopaka za ręke.
-Może do parku? Co myślisz?
-No pewnie. powiedziała i pocałowala bruneta w policzek
-No ej, tylko tyle?! powiedział śmiesznie poważnym tonem
-No dobra . cmoknęła go w usta .
-No troszke lepiej. powiedział z uśmiechem
Chodzili ulicami i trzymając się za ręke. Byli bardzo szczęśliwi. Doszli do parku. Usiedli na ławce i długo rozmawialli .Ich rozmowa była dosłownie o wszystkim . O szkole,o dojo . o karate, o rodzinie dosłownie o wszystkim.Po chwili Kim zapytała:
-Od kiedy sie we mnie kochasz? to było najgłupsze pytanie jakie mogła zadać
-Oj jakie pytanie. Ale wiesz można powiedzieć że tak jak mieliśmy 10 lat zaczołem coś do ciebie czuć. No wiesz podobasz mi się od tego czasu. powiedział trzymając dziewczynę za ręce.
-Wiesz że ty mi też od tego czasu sie podobasz może pół roku walczyłam z tym ale potem zrozumiałam ze mi sie podobasz. powiedziala patrzac w oczy chłopakowi.
Rozmawiali jeszcze około pół godziny a potem zobaczyli na zegarek była 23. Popędzili do domu Kim . Kiedy weszli do jej domu zorientowali się ze nie ma w domu podopiecznych. Pogadali jeszcze wyjaśniając sobie wszystkie sprawy i nieporozumienia . Postanowili obejżeć film . Oglądali a Kim przytuliła się do bruneta. On nie czekając również się w nią wtulił. W takiej pozie byli cały seans. Po skończonym filmie zobaczyli która jest godzina. Była 1.35. Jack aż podskoczył. Powiedział że musi już iść . Rodzice. Kim powiedziała :
-Zostaniesz u mnie?
-Kimi rodzice. powiedział smutny
-A tam . Może nie ma ich w domu. powiedziała z chytrym uśmiechem
-No Kimi chętnie ale no wiedz rodzice. powiedział już lekko wkurzony .
-O nie . Zostajesz u mnie i koniec.powiedziała stanowczym tonem.
-Kimi prosze bardzo bym chciał zostać a.. przerwała mu pocałunkiem . Poddał się . Został.
Poszli do pokoju Kim i poszli się umyć(osobno ! pełen luz ).Potem położyli się na łóżko. Byli lekko skrępowani tą całą sytuacją. Po chwili Kim całkiem poważnie wyskoczyła z pytaniem.
-Chcesz drinka?
-Kim szalejesz! powiedział z uśmiechem .
-Wcale nie! powiedziała z udawanym obrażeniem i poszła do kuchni.
Udała się tam i zrobiła drinki. Były bardzo mocne ale umiała to zamaskować. Dodała swojego sekretnego składniku. Wanilli. Przed pójściem do Jacka postanowiła że zaszaleje. Wzięła ze sobą 2 paierosy i schowała je do kieszeni. Chciała zrobić mu test. A miała je z jakiejś imprezy. Kiedyś jak miała małą imprezke to ktoś zostawił i je schowała. Chciała je wyrzucić ale jednak jej sie przydały. Poszła na górę i dała Jackowi napój. Spróbował i zasmakował mu mój drink. Postanowiłam że go troche podpije ależeby mu sie film nie urwał. Po 2 drinku mojej roboty już miał mentlik. Postanowiłam zapytać czy nie zapali. Najpierw odmawiał ale potem się zgodził i przyznał się że kiedyś już to robił . SZOK. Wiem że to ''nie grzeczny'' chłopak ale żeby aż tak . ?? Pewnie wpadł w złe towarzystwo. A wracając to zapaliliśmy. Ja nie chętnie ale musiałam . Mój plan wypalił !! Zmulił się i zaczął być troche agresywny tzn. niebezpieczny. Podobało mi się to.Po chwili zaczeliśmy się całować . On na fazie . Było fajnie. Ja byłam prawie trzeźwa no wypiłam super słabego drinka żeby nie usnąć. No a wracając. To , to co to było?? Nie wiem czy mozna nazwać to pocałunkami. Z chwili na chwile całował mnie z większym porządaniem . Po chwili przystawił mnie do ściany i przyłożył ręce do ściany. Było naprawde zabójczo i super!!! Ten dreszczyk emocji był zaskakujący . Coraz bardziej zatracałam się w tym co robie. Było namiętnie i niebezpiecznie . Wprost idealnie . Wierzcie każda dziewczyna chciałaby coś takiego przzyrzyć. Z sekundy na sekudny dosłownie pochłaniał mnie swoimi ustami. Chciał byś blisko. W krótkich przerwach na oddech uśmiechał się do mnie takiim uśmiechem którego nie da się opisac. Troche złowieszczy słodki i groźny . Nie wiem jak to opisać. Dodam jeszcze że cały czas byłam pod ścianą. Staliśmy dosłonie przy sobie. Wyglądało to mniej wiecej jak Miley Cyrus i Liam Hemsworth w kwestii wzrostu. Jack był DUZOO wyższy około 30 cm . O ponad głowę.Było mi tak dobrze . Coraz bliżej staliśmy wręcz ''wciskając'' się w siebie. Wiem że Jack jest pijany ale wiem że nie ma sieczki w głowie i nie przeszłoby mu przez myśl coś więcej. Było mi tak przyjemnie i Jackowi na pewno też. Po chwili oderwaliśmy się do siebie i usiedliśmy na łóżko.Po chwili Jack troche oprzytomniał.
__________________________
Siemka!! Jestem z nowiutkim i świeżutkim rozdziałem !! :P
Więc tak dam jeszcze około 15 następny :)  więc krótko chyba zarwe nocke :P ale nawet sie ciesze bo bede pisać :PWiecie że was Kocham ?? Jesteście najlepsi :P
Sory za taką duża przerwę ale nie mam czasu i moja ''wena'' troche strajkowała:D
Dobra pisze nexty :P
Pozdwawiam Julka ;*

WOOHOO!!!

Siemka!!
Wchodzę żeby sobie zobaczyć co tu nowego słychać czy jakiś kom nowy jest a tu równiutkie 1300 wyświetleń:D
Jesteście Kochani!!!
Przepraszam że nie dodaje rozdziałów teraz ale mam chwilową ''blokadę'' nie zawieszam nie usuwam ale poprostu musi mnie najsc wena :)
Może jutro coś dodam :*
KOCHAM WAS!!!
Julia  ;*